Koniec fazy grupowej!
Koniec fazy grupowej! Zakończył się pierwszy etap Mrozowskiej Ligi Halowej. Dziesięć drużyn awansowało do finałów, pozostałe zespoły żegnają się z turniejem. Ostatni dzień zmagań przyniósł sporo emocji. W kilku meczach rozstrzygnięcia padały w ostatnich sekundach. Zapraszamy do podsumowania 5 i 6 kolejki MLH!
Grupa A – w pierwszym meczu, bardzo ważnym dla układu tabeli InterContinental zagrał z Oldboyami. Zwycięstwo 4:1 IC, ale mecz w wcale nie jednostronny. Dobra gra Watry, ale nie udokumentowana golami. InterContinental zaś zabójczo skuteczny! W drugim meczu FC Bezimienni po emocjonującym meczu pokonali 23 BLT 3:2. Dima i Sahsha poprowadzili FCB do wygranej. W następnych spotkaniach zwycięstwa Bezimiennych i 23. BLT kolejno z InteContinental i Oldboyami i to te drużyny meldują się w turnieju finałowym.
Grupa B – w tej grupie mieliśmy dwie odsłony. Jak to mówią ,,emocje jak na rybach” i prawdziwe horrory. W pierwszym dwóch meczach bez niespodzianek. Ulani pewnie pokonują Jupitera, a GM Kotuń wygrywa z Kodą. Natomiast szósta kolejka to dwa bardzo dobre mecze. Najpierw Ulani grali z Gminą. Wyszli na prowadzenie i gdy wydawało się, że już kontrolują w pełni spotkanie do głosu doszli zawodnicy Kotunia. Doprowadzili do remisu, a potem napierali na bramkę Gangu, niczym husaria. Po raz pierwszy w tej edycji Ulani byli w opałach. Ostatecznie remis 1:1. W drugim meczu Jupiter grał z Kodą, faworytem teoretycznie była drużyna Konrada Milewskiego, ale to Koszewnica doskonale zaczęła ten mecz wychodząc na kilku bramowe prowadzenie. Grupa Koda zaczęła odrabiać straty w końcówce meczu, ale było już za późno. 4:2 dla Jupitera.
Grupa C – trzecią grupę pewnie wygrywają zawodnicy TTM. W ostatnim dniu fazy grupowej odnieśli dwa pewne zwycięstwa, 4:1 z Pianką i 5:1 z Dróg Pol Pogromem. Świetna dyspozycja Przemka Rześkiewicza i Filipa Kący, To Tylko My z pierwszego miejsca awansują do finałów. Z drugiego miejsca awansują Misie Lufa, którzy pokonali PoGrom i zremisowali z Pianką. Misiowi zdobyli 13 punktów i chyba małym zaskoczeniem jest ich awans w tak dobrym stylu. Wyrastają na ,,czarnego konia” ligi!
Grupa D – tą grupę zaczęliśmy od zwycięstwa Gminy II Kotuń z Galactik Football i Canarinhos z FPS-em. Dwa ostanie mecze miały zadecydować o awansie. Brany pod uwagę był scenariusz liczenia bramek i bilansów, a sprawa była bardzo skomplikowana bo FPS i GM miały niemalże identyczne statystyki na każdym szczeblu! W pierwszym meczu szóstej kolejki FPS wygrywa z Galactic 3:0. Wszystko rozstrzygnąć musiał ostatni mecz grupy D, w którym GM II grał z Canarinhos. Po walce i emocjach wygrywają zawodnicy GM Kotuń gwarantując sobie awans po finałów! Doskonała tego dnia była dyspozycja Adriana Kosyla, który poprowadził drużynę do zwycięstwa, zarówno w meczu z Galactik jak i z Kanarkami i do fazy finałowej. Jego buty tego dnia, robiły rzeczy nieprawdopodobne.
Grupa E – w ostatniej grupie wygrywa MBM. Jako jedyna drużyna zdobywa komplet punktów! Strzeliła 46 goli… kosmiczne statystyki drużyny Żelazowskiego, a Mateusz Trąbiński zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Z drugiego miejsca wychodzi Young Boys Grodzisk. Na trzecim miejscu Promil Makówiec, a na czwartym Turbo Banda, która jak zawsze rozkręciła się nam na koniec. Wygrana 6:0 z Promilem robi wrażenie i zdecydowanie poprawiła humory turbo graczom.