Po długo oczekiwanej przerwie w końcu można było przyjść i zobaczyć kawał dobrej piłki w naszym powiecie na orliku przy ulicy Licealnej w Mrozach. Rekordowa ilość drużyn, zawodników, brzmiało obiecująco. Termos z herbatą spakowany, kanapki z przysmakiem turystycznym, dwa pomidory do tego i wyprawka meczowa przysłowiowego ,,piknika” gotowa. No może nie całkiem, ostatnia niedziela była tak zimna, że kibic Janusz musiał założyć kalesony, gdyż temperatura odczuwalna była bliska zeru, a przed pierwszym meczem padał…. śnieg. W czasie rozgrywek było już jednak gorąco. Pierwsza kolejka udowodniła, że zarówno pierwsza, jak i druga liga będzie piekielnie wyrównana i mocna. Jakie były wnioski Janusza po pierwszej kolejce Mrozowskiej Ligi Szóstek Wiosna 2024? Zapraszamy do lektury ,,Okiem Janusza”!
Janusz daje plusa +
Oldboye Watry spełnili swoje oczekiwania. Zdobyli 3 punkty w pierwszej kolejce. Styl w jakim to zrobili to inna opowieść. Najważniejsze, dla nich, że od zdobycia trzech oczek zaczęli sezon. Większym zaskoczeniem jest dla mnie postawa Koko Jambo. Nowy team w ML6 rywalizował z vice mistrzem poprzedniego sezonu jak równy z równym. W bramce Zawolski, który chyba ma super moc przyciągania piłki. Robił rzeczy nieprawdopodobne między słupkami swojej drużyny.
Na uwagę zasługują także zwycięstwa Misiów i Turbo Bandy. W tych pierwszych bardzo dobra dyspozycja Walkowskiego i Lipki. Ci obaj zwodnicy poprowadzili pluszowych do zdobycia 3 punktów w bardzo dobrym stylu. Turbo Banda zaś zawsze powoli rozkręca się w lidze, tym razem zwyciężają w pierwszej kolejce, zwyciężają zdecydowanie. W takim składzie i dyspozycji spodziewam się ich w górnej części tabeli.
MBM zanotował pierwsze zwycięstwo w lidze. Wyróżnił się Mateusz Trąbiński, który zanotował kilka trafień i był najbardziej aktywnym graczem drużyny. ps. po przejrzeniu powtórki bramka numer dwa zostaje na koncie Przemka Żelazowskiego ;).
Do ML6 powrócił Orzeł Siedlce. Come back udany, zwyciężyli, a poprowadził ich do tego niezawodny Bartek Rękawek. Obserwując poczynania Orła, myślę, że w tym sezonie mogą być czarnym Orłem, przepraszam… czarnym koniem ligi.
W pierwszej lidze największym plusem jest postawa Young Boys Grodzisk. Ich dyspozycja, zorganizowanie na boisku była imponująca. Dawid Mrozik grał prawie bezbłędnie, akcje napędzali Maciek Płatkowski i jedna z wielu nowa twarz w zespole – Radek Replin. Beniaminek pierwszej ligi zawiesił wysoko poprzeczkę w pierwszej kolejce.
To Tylko My również z przekonującym zwycięstwem. Tu najlepszy był Bartek Sekular. Zrobił różnice w tym meczu, nie tylko zdobywając kilka bramek, ale asystując i kreując akcję.
Mistrz jesieni pokonał Piankę Kuflew w swym pierwszym spotkaniu nowego sezonu. Swoją pierwszą bramkę strzelili po …. rzucie karnym dla Pianki. Bardzo dobrze taktycznie rozegrali później ten mecz zawodnicy 23. BLT, ale przecież w końcu to 23 Baza Lotnictwa Taktycznego, to „taktycznie” musi być.
W meczu Canarinhos i FPS najwięcej działo się od 30 do 33 minuty kiedy to Kanarki strzelając 3 bramki ze stanu 0:1 doprowadzili do 3:1. Dużą robotę w tym wszystkim wykonał Franek Kołodziejczyk i Wiktor Osiński. Cenne trzy oczka dla Canarinhos na początku sezonu.
W ostatnim spotkaniu 1. kolejki FC Bezimienni podejmowali kolejnego beniaminka Dróg Pol Pogrom. Po kilku minutach 2:0 dla żółtych. Pogrom pokazał jednak wolę walki, konsekwencję i determinację. Wszędzie obecny był Damian Filipek, najlepszy tego dnia. Jego koledzy także sprostali niełatwemu zadaniu, strzelali Przbysz, Sikorski, Czerniak x2 i właśnie Filipek. Tym meczem Dróg Pol zgłosił spore aspiracje w tym sezonie.
Janusz daje minusa –
Przeciętnemu Januszowi ciężko jest wymienić minusy pierwszej kolejki. Na pewno zawiedziony wynikiem jest spadkowicz, Koda Grupa – zespół, który jest w przebudowie potrzebuję czasu, żeby ,,zatrybić”. Galactik musi popracować nad defensywą. O ile ich akcje ofensywne wyglądały nie najgorzej to obrona nie spisała się dobrze. MBM kilkukrotnie za łatwo zdobywał gole podczas pierwszej kolejki. Falstart GM II Kotuń i Orlika Grodzisk. Te dwa zespoły zaprezentowały się najsłabiej podczas pierwszego starcia. Oba teamy tworzą bardzo młodzi zawodnicy, którzy muszą wziąć porażkę na klatę, wyciągnąć wnioski z pierwszej kolejki i poprawić pewne elementy w drugiej.
W pierwszej lidze chyba najbardziej zawiódł Promil. Osłabiony kadrowo nie był w stanie przeciwstawić się wymagającemu przeciwnikowi. Minusem, który trzeba odnotować jest również liczba nieobecnych zawodników FPS. Kilku graczy zostało pokonanych przez… wesele. Jako Janusz doskonale jednak to rozumiem. Odpoczną i wrócą silniejsi;)
Jedyną drużyną, która nie strzeliła bramki w 1 kolejce jest Gmina Kotuń. Brązowi medaliści poprzedniej edycji zawiedli na całej linii, a w pewnym momencie meczu, zaczęli się kłócić między sobą, co jeszcze mocniej pogorszało ich grę. Widoczna też była nieobecność Kucia. Na szczęście Kotunianie to chłopy z charakterem i z pewnością postarają się jak najszybciej zrewanżować.
Prowadzenie 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik, tak kiedyś powiedział Czesław Michniewicz. To, że się nie mylił udowodnili zawodnicy FC Bezimiennych. Po dwubramkowym prowadzeniu stracili 7 goli.. coś nie wyszło im w pierwszym starciu. Muszą poprawić organizację gry i defensywę.
Po pierwszej odsłonie Wiosny 2024 bardzo ciężko było ocenić poszczególne drużyny. Jest na pewno jeden wniosek, który nasuwa się po pierwszej kolejce ML6. 1 liga jeszcze nie była tak silna i wyrównana. Podobnie jest w 2 lidze, gdzie większość drużyn zapowiada walkę o awans. I jak to mówił kiedyś jakiś polityk i jak to często przypomina mi Grażynka: ,,Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz” 🙂