Jeden z liderów zespołu z Pruszkowa, tworzący zabójczy „egzotyczny duet” z Omarem Kande, zdobywca nagrody „Odkrycia Socca” II edycji Wilkowyje Cup oraz zdobywca przepięknej bramki w finale – Gegi Kurtanidze! Zapraszamy na rozmowę!
Witaj Gegi!
Cześć, cześć!
Skład w jakim się pojawicie 13 sierpnia to ten sam, co w roku ubiegłym?
Skład nie będzie za bardzo sie różnił, jedynie pojawią sie małe rotacje, które pomogą w naszej grze.
Czym zamierzacie zaskoczyć swoich rywali ? Specjalna taktyka na ten turniej czy też zagracie po prostu „swoje”?
Gramy swoje tak jak gramy w Pruszkowie na szóstkach, jesteśmy ze sobą dobrze zgrani, co pokazujemy w Pruszkowie, również pokazaliśmy to na poprzedniej edycji Wilkowyje Cup.
Czego twoim zdaniem zabrakło, aby wgrać finał z To Tylko My w 2 edycji?
Niestety przeciwnik był lepszy od nas, tworzyli więcej okazji do strzelenia bramki, a dwa razy zrobili to skutecznie, o jeden raz więcej od nas.
W którym sektorze boiska czujesz się najlepiej?
Najlepiej czuje się w środku pola, lubię być w centrum boiska, rozgrywać, kreować naszą grę.
Cel minimum w 3 edycji Wilkowyje Cup to?
Napewno naszym celem jest wygrana w turnieju, ale wiemy że napewno nie będzie łatwo, co pokazała poprzednia edycja.
Jeśli nie Ostoja, to kto wygra 3 edycje Wilkowyje Cup?
Napewno obrońcy tytułu To Tylko My pokazali się z dobrej gry i będę chcieli obronić tytuł po raz trzeci, ale myśle, że do walki napewno włączy się Fortuna Łódź, która też pokazała, że potrafi bardzo dobrze grać w piłkę. Napewno będę chcieli to wygrać.
Podaj pierwszą trójkę (podium) 3 edycji Wilkowyje Cup?
Ciężko wytypować kto by mógł być, bo piłka bywa przewrotna, ale jak mam podać to myśle będzie to: Ostoja Pruszków, Fortuna Łódź i To Tylko My.
Dzięki za rozmowę i powodzenia na boisku!