Connect with us

Podsumowanie

Walka o mistrzostwo nadal trwa!

Zwycięstwo Canarinhos daje nadzieje na upragniony tytuł. GM II Kotuń mocno w górę oraz wielki ścisk w tabeli 2 ligi!

Koda Grupa – FC Bezimienni
Grupa Koda w tej edycji ML6 nie może się odnaleźć. Po raz kolejny problemy kadrowe sprawiły, że zawodnicy Konrada Milewksiego mieli duże problemy w starciu z Bezimiennymi. Strzelanie w tym meczu rozpoczął Patryk Lipka w 7′. Trzy minuty później było już 2:0 po golu Arka Tarasewicza. W 16′ swoją pierwszą bramkę zdobył Przemysła Milewski, później popis umiejętności pokazał Tarasewicz strzelając 4 gole, w 24′ strzela Styś i na koniec jeszcze jedna bramka Tarasewicza. W drugiej części dalej kontrolowali mecz, zdobywając kolejne trafienia. Koda zdobyła bramkę honorową w 50 minucie, którą zdobył Kamil Kielak. Grupa Koda w kryzysie, ale to twardzi zawodnicy. Miejmy nadzieję, że wyciągną wnioski i w następnych kolejkach będą silniejsi. FC Bezimienni tym zwycięstwem odbijają się od strefy spadkowej, pomimo wcześniejszych porażek.

To Tylko My – GM Kotuń
Spotkanie dwóch drużyn z dużym potencjałem i wysokimi aspiracjami. Dobrze weszli w mecz Kotunianie, strzelając dwie bramki na początku zawodów. Łukasz Krupa w 5′ i Damian Brzezik w 7′ pokonali Patryka Grzędę. Druga część pierwszej połowy należała jednak do To Tylko My. Stworzyli kilkanaście dobrych okazji, a dwie z nich wykorzystali. Bartek Sekular i Jan Dzięcielewski strzelają odpowiednio w 18 i 22 minucie. Po tej zdecydowanej przewadze TTM, zapowiadało się, że druga połowa będzie należała do drużyny Andrzeja Woźniaka. Jednak było inaczej, to Gmina przejęła inicjatywę dominując zdecydowanie w drugiej odsłonie. Kotuń, a konkretnie Damian Brzezik strzela dwa gole (40′ i 50′) i GM pokonuje To Tylko My 4:2

Canarinhos – FPS
Rozpędzone Kanarki podejmowały FPS, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Już w czwartej minucie prowadzenie obejmują Canarinhos. Karol Laskowski niczym rasowy snajper wykańcza akcję. Później obserwowaliśmy bardzo wyrównany mecz, dużo walki środku boiska i niewiele sytuacji bramkowych. W końcu w 23′ doskonała akcja prawą stroną Szymka Sikory, który wykłada piłkę Bartkowi Osińskiemu i na tablicy wyników remis. Druga połowa to znów szybkie uderzenia Canarinhos, Mateusz Topczewski strzela na 2:1 w 26 minucie. FPS swój cel osiągnęli w 43′ kiedy to ponownie Osiński wpisuję się na listę strzelców. Ale tego dnia Kanarki mieli w swojej kadrze niezawodnego Laskowskiego, który zdobywa zwycięską bramką w 44 minucie i Canarinhos dopisują sobie trzy punkty.

Pianka Kuflew – 23 Baza Lotnictwa Taktycznego
Wojskowi rozgrywają doskonały sezon w ML6. Pianka przed tym meczem miała 7 i ich aspiracje są też duże. Lepiej zaczęli gracze Kominków. Piłatkowski strzel na 1:0 już w 6′, chwilę później poprawia Zawiska. Szybka reakcja Bazy, a konkretnie Konrada Kwiecińskiego, który zdobywa bramkę kontaktową w 12 minucie. Nie zdążyliśmy ochłonąć po tych trafieniach, a już w 15′ Kuczerenko doprowadza do remisu! Minutę później Radek Piłatkowski ponownie wyprowadza Piankę na prowadzenie. Od razu po wznowieniu gry Flis strzela na 3:3, a w 20′ ponownie Krystian Flis i 4:3 dla 23 BLT! Ależ wymiana ciosów, niczym w bokserskim pojedynku. Druga połowa to mecz walki, ale emocji nie mniej niż w pierwszej części. W 36′ Wiktor Lachowski doprowadza do remisu, a minutę później Radek Piłatkowski i ponownie to Pianka na prowadzeniu. Zwroty akcji co kilka minut w tym meczu. Tak też było w końcowych minutach. Krystian Flis daje remis w 41 minucie, a tuż przed końcem meczu Kamil Kuczerenko daje zwycięstwo 23 Bazie. Meczycho!

Misie Lufa – Watra Mrozy Oldboy
Początek meczu na szczycie drugiej ligi należał do Watry. Oldboye stworzyli 3 dobre sytuacje do zdobycia gola. Najlepszą z nich zmarnował Mateusz Bajszczak, przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem Misiów. Po dobrym początku Watry do głosu doszli Misie i to oni przeważali przez większość pierwszej części gry. Efektem tej przewagi był gol Adama Chojeckiego w 24 minucie. Druga połowa zaczęła dobrze dla Oldboyów, bramkarz Misiów popełnia fatalny błąd prezentując bramkę przeciwnikom. Mieliśmy remis w 31 minucie. Trzy minuty później Watra ma rzut wolny tuż przed polem karnym. Potężne uderzenie Mateusza Bajszczaka i Oldboye na prowadzeniu. Misie Lufa ruszyli do ataków, nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, Oldboye skupili się na kontrach. Żadnej z drużyn nie udaję się zdobyć już bramki w tym meczu i Watra Mrozy Oldboy wygrywa z Misie Lufa 2:1.

Orlik Grodzisk – Promil Makówiec
Pierwsza połowa ku zaskoczeniu wszystkich bardzo wyrównana. Orlik stworzył kilka okazji do zdobycia gola. Promil przyzwyczaił nas do dobrze zorganizowanej gry, ale w tym meczu pierwsza odsłona w ich wykonaniu  wygląda tak, że… oczy bolały. Zmobilizowali się w drugiej części gry. Kuba Gadomski w 32 minucie otwiera wynik meczu. Zawodnicy i kibice Makówca odetchnęli z ulgą. Szymon Czumaj podwyższa wynik w 36′, a Orlik napędza ponownie stracha Promilowi w 38′ kiedy to Dawid Dziugieł strzela gola kontaktowego. Po tej bramce zmobilizowali zawodnicy Promila strzelają siedem bramek w ostatnich 10 minutach i ostatecznie pewnie zwyciężają.

Young Boys Grodzisk – Gmina II Kotuń
Wymarzony początek meczu dla YB. Maciek Płatkowski i Dawid Mrozik strzelają w 2 i 8 minucie. Kotuń odpowiada w 15′ za sprawą Arka Kuczyńskiego. Więcej bramek w pierwszej części już nie mieliśmy. Dużo większe emocje były w drugiej odsłonie. Krystian Jankowski daje wyrównanie w 33′, dwie minuty później Bartek Mrozik ponownie wyprowadził Young Boysów na prowadzenie, z którego cieszyli się tylko 5 minut bo Damian Wójcik doprowadza do remisu. Końcówka należała do Krystiana Jankowskiego, który strzela dwa gole (48′, 50′) i ustala wynik meczu.

Galactik Football – Turbo Banda
Pierwsze minuty spotkania bardzo wyrównane. Turbo Banda zaskoczyła Galactic dobrą organizacją gry. Obie drużyny miały sytuacje bramkowe, ale wykorzystał ją tylko Adam Pieńkowski, który w 18 minucie daje prowadzenie Bandzie. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części. Druga połowa wyglądała bardzo podobnie do pierwszej. Bardzo wyrównane spotkanie. Galactik zdobywa gola wyrównującego w 36 minucie po samobójczym trafieniu Jakuba Andrzejewskiego. Ten wynik nie zmienia się do końca spotkania.

Advertisement tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny

zobacz również

Advertisement tekst alternatywny tekst alternatywny

More in Podsumowanie

Brak połączenia z Internetem...

P